Palace "Katownia Podhala" siedziba Gestapo w Zakopanem
"Marzyliśmy z kolegami więziennymi, że po okupacji – po wypędzeniu Niemców, w co wierzyliśmy przeważnie, budynek „Palace” zostanie zarezerwowany jako po prostu świątynia, miejsce katusz – jako nasze muzeum, w którym nie raz zejdziemy się, ażeby wspomnieć te wspólne cierpienia nasze, czytać wspólne pamiętniki. Marzyliśmy, że piwnice obejmujące więzienie zostaną nienaruszone na świadectwo braku kultury niemieckiej – w jakich warunkach, w brudzie – wśród kroci wszy nas trzymano i kto, ci Niemcy rzekomo tacy eleganccy, czyści i kulturalni.
Niestety, po wypędzeniu Niemców – niepowołani ludzie opanowali ten budynek – pomieścili tam instytucje niemające nic wspólnego z golgotą więźniów niemieckich – ba urządzono częściowo wprost – porobiono przybudówki – zupełnie zniszczono stan więzienia itd."
dr Franciszek Kowalski - więzień Palace